1. Komputery, które stanowią zagrożenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego

Obecnie jest zdiagnozowanych wiele dolegliwości spowodowanych długotrwałą pracą przy komputerze, w tym dolegliwości natury psychicznej. Gdzie leży przyczyna obciążeń psychicznych? Po pierwsze, w charakterze pracy przy komputerze – często jest to praca jednostajna i monotonna, oznacza powtarzanie tych samych czynności, a to powoduje znużenie i apatię. Z drugiej strony nowoczesny sprzęt o dużej mocy obliczeniowej ma krótki czas reakcji, więc zmiany na monitorze pojawiają się dużo szybciej niż może na nie zareagować układ nerwowy człowieka. Taka sytuacja wymaga ustawicznej i wytężonej uwagi, co prowadzi do zmęczenia i napięcia, które może mieć różne symptomy, np. trudności w myśleniu, drażliwość, nerwowość, uczucie lęku, skłonność do zapominania, a także częste ziewanie. Inna ważna przyczyna stresu i obciążenia psychicznego leży w abstrakcyjności pracy przy komputerze – operator ma do czynienia z symbolicznymi wyobrażeniami rzeczy, ze światem wirtualnym i wykreowanym na ekranie. W psychice człowieka może zrodzić się poczucie alienacji, wyobcowania i osamotnienia. Jednym z pierwszych tego objawów są trudności w swobodnym prowadzeniu bezpośredniej rozmowy z innymi.

[-DOKUMENT_HTML-]

Tylko 2% stanowisk biurowych w Polsce to w pełni bezpieczne miejsce pracy (w poprzednim roku takich stanowisk było o połowę mniej) – 47% (rok wcześniej 42%) spełnia wymogi ergonomii częściowo, a 51% (poprzednio 57%) narusza je w sposób zdecydowany!

Jak uniknąć zagrożeń spowodowanych pracą przy komputerze?

- Po pierwsze – na co zwracają uwagę eksperci BHP – działać zgodnie z prawem, bowiem wymagania dotyczące pracy przy komputerze zostały określone w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 1 grudnia 1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe.

- Po drugie – warto stosować ćwiczenia relaksacyjne, ponieważ tak naprawdę – co zabrzmi zapewne jak truizm – to przede wszystkim my sami powinniśmy zadbać o własne zdrowie. Ćwiczenia relaksacyjne to krótkie przerwy, pomagające zmniejszyć napięcie mięśni wywołane długotrwałą pracą w jednej pozycji przy komputerze.

- Po trzecie – trzeba zadbać o odpowiednią organizację i wyposażenie stanowiska komputerowego, czyli działać zgodnie z zasadami ergonomii.

2. Korzystane z biurek, krzeseł, monitorów i myszy w sposób nieergonomiczny

Biurko – wysokość i ustawienie

Wysokość blatu powinna pozwalać na zachowanie co najmniej kąta 90 stopni (między ramieniem a przedramieniem) przy pisaniu na klawiaturze. Stopy powinny być płasko ułożone na podłodze. Warto zadbać, aby wszystkie elementy wyposażenia stanowiska były w zasięgu ramion, aby nie trzeba było przyjmować wymuszonych pozycji. Jeżeli nie jest to możliwe, można skorzystać z podstawek na notatki, uchwytów na dokumenty, podstawek pod telefon czy podnóżka.

Krzesło – regulacja i wysokość

Ergonomiczne krzesło powinno być obrotowe. Bardzo ważna jest możliwość regulacji wysokości siedziska. Oparcie krzesła powinno być ukształtowane zgodnie z naturalną pozycją kręgosłupa. Ramiona powinny być naturalnie ułożone na podłokietnikach.

Monitor – ustawienie, odległość i doświetlenie

Monitor komputera powinien znajdować się w odległości wyprostowanej ręki, a górna jego krawędź powinna znajdować się na linii wzroku lub do 20 stopni poniżej. Światło, najlepiej naturalne, powinno padać z boku ekranu, aby uniknąć odblasku lub sytuacji, kiedy światło razi w oczy.

Klawiatura i mysz – w linii prostej

Monitor, klawiatura i mysz powinny znajdować się w linii prostej w stosunku do osoby pracującej przy komputerze (tak, aby praca przy nim nie wymuszała skrętu tułowia). Nadgarstki powinny być podparte, najlepiej na podkładce żelowej, która zminimalizuje ucisk i ryzyko mikrourazów.

3. Ignorowanie bezpieczeństwa IT na firmowym komputerze

Bezpieczeństwo pracy to określenie, które dotyczy nie tylko zachowania odpowiednich, czyli zdrowych i ergonomicznych warunków pracy, ale także odnosi się do reguł związanych z zasobami, z których korzysta osoba zatrudniona przy komputerze. Chodzi tu o bezpieczeństwo infrastruktury informatycznej. ponad 35% amerykańskich pracowników biurowych ignoruje obowiązujące w ich firmie zasady korzystania z infrastruktury informatycznej.

Na czym to ignorowanie polega? Otóż m.in. na tym, że prawie 15% wszystkich pracowników przynajmniej raz w miesiącu korzystało z sieci bezpośredniej wymiany plików (peer-to-peer) na firmowym komputerze. Według autorów raportu, takie działanie narusza podstawowe zasady bezpieczeństwa informatycznego. Chodzi przede wszystkim o zagrożenie bezpieczeństwa systemów IT przez dużą liczbę złośliwego oprogramowania dystrybuowanego w sieci P2P, z drugiej strony firmy boją się, że w ten sposób – choć nieświadomie – w sieci staną się dostępne cenne dokumenty firmy (np. dane dotyczące zarówno pracowników, jak i klientów firmy).

Pracodawcy, m.in. wskutek cyberslackingu i ryzyka związanego z nielegalnym oprogramowaniem, coraz częściej decydują się na ograniczanie dostępu do Internetu. Co czwarty internauta aktywny zawodowo i korzystający w pracy z Internetu ma do niego ograniczony dostęp, 17% (najwięcej) pracowników potwierdza blokowanie dostępu do wybranych stron internetowych, 9% badanych nie może korzystać z komunikatorów, a 2% (najmniej) respondentów ma zablokowany dostęp do wszystkich stron www.

Artykuł 94 pkt 2 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeksu pracy, dalej k.p., mówi, że szef powinien zapewnić w firmie taką organizację pracy, aby w pełni wykorzystać jej czas. Warto więc – jak podkreślają specjaliści HR – z góry ustalić zasady korzystania ze służbowych komputerów, telefonów i samochodów, z absolutnym zachowaniem zasad poufności korespondencji w przypadku e-mailowych listów. Może wyjściem z sytuacji – co sugerują eksperci – jest więc zapisanie w wewnętrznym regulaminie pracy firmowych zasad korzystania z Internetu i ze skrzynki mailowej.

4. Nieustanne przerwy na papierosa

Co trzeci polski pracownik pali, a w niektórych branżach co drugi. Prawie co piąty Polak wychodzi na papierosa co najmniej 10 razy w czasie pracy. Przerwy na palenie robi sobie co drugi pracownik. To są najważniejsze dane z ankiety, przeprowadzonej przez portal Wirtualna Polska wśród 369 internautów. Jeżeli założymy, że wypalenie papierosa zabiera średnio 10 minut, to w przypadku nałogowych palaczy na nałóg można poświęcić ponad półtorej godziny dziennie.

Palenie papierosów w miejscu pracy jest nie tylko osobistą sprawą pracownika, ale i sporym problemem dla pracodawców i pozostałych pracowników, którzy coraz częściej dostrzegają wymierne straty spowodowane wydłużanymi przerwami „na papierosa” – negatywny wpływ palenia na czas i jakość pracy.

[-OFERTA_HTML-]

Jak pracodawcy radzą sobie z tą „palącą” kwestią? Z jednej strony sugerują, aby osoby palące w trakcie przysługujących im przerw w pracy wychodziły poza budynek. Zorganizowanie palarni to dodatkowy koszt dla firmy. Zdarza się więc, że pracodawca pozwala pracownikowi palić w miejscu pracy pod warunkiem, że czas potrzebny na wychodzenie na papierosa będzie odpracowany. Tego rodzaju postępowanie dotyczy głównie przedsiębiorstw, w których stosuje się karty wejścia-wyjścia, co oznacza, że pracownik zatrudniony na etat z 40-godzinnym czasem pracy, nie może zostawać po godzinach bez dodatkowej zapłaty. Pracodawcy musieliby wtedy drożej płacić za tzw. nadgodziny (spowodowane nie tyle dodatkowymi zadaniami, co odrabianiem przerw na papierosa). Dlatego też pracodawcy wykorzystują jeszcze inne rozwiązanie, które nie powoduje bezpośrednio kosztów, czyli przymykają oko na palenie w miejscach do tego nieprzeznaczonych: w ciągach komunikacyjnych lub na stanowisku pracy. W ten sposób również działają niezgodnie z prawem. Pracodawcy tworzą zatem palarnie w miejscu pracy. Bywa, że oferują premie tym, którzy nie palą, co też wydaje się rozwiązaniem nie całkiem skutecznym. Stanowi w założeniu działanie motywujące, natomiast w rzeczywistości powoduje, że palacze czują się grupą dyskryminowaną finansowo.

5. Brak przestrzeni socjalnych i przyjaznego sprzętu IT

Tajska potrawka z ryżu, krewetek i kurczaka w ostrym sosie z tamaryndowca i melasy z granatów, burgery jagnięce z sosem tzatziki albo teryna z tofu i soczewicy – to zaledwie 3 dania z firmowej stołówki. Gdzie w taki sposób pracodawcy dbają o zdrowie, kondycję, samopoczucie, zadowolenie i motywację zatrudnionych ludzi? Odpowiedź znajdziemy w niedawno wydanej książce „Food.2.0. Secrets from the Chef who fed Google” (wyd. USA 2008 r.). Jej autorem jest Charlie Ayers, który od 1999 r. przez wiele lat odpowiadał za menu w stołówce firmy Google. Ciekawy jest fakt, że Ayers trafił tam decyzją komisji złożonej z 40 pracowników firmy spośród setek kandydatów. Po latach on sam wspomina założycieli Google'a, którzy byli przekonani, że jeżeli pracownicy będą zdrowo odżywiać się, to firma zyska w ten sposób efektywnych, zadowolonych i wydajnych ludzi. Dlatego zorganizowanie firmowej stołówki z dobrym, atrakcyjnym i zdrowym jadłospisem traktowali jako inwestycję, która zwróci się podwójnie.

Proekologiczna postawa pracodawcy ma – jak okazuje się z badań przeprowadzonych w 2007 r. na zlecenie Samsung Electronics – duże znaczenie dla pracowników. Dla prawie połowy pracowników (44%) czynnikiem motywującym jest świadomość, że pracodawca postępuje zgodnie z zasadami ochrony środowiska i stosuje energooszczędne technologie.

Prawie 2/3 ankietowanych pracowników małych i średnich firm (od 1 do 500 pracowników) z Francji, Niemiec, Hiszpanii, Włoch i Wielkiej Brytanii twierdzi, że czuje się bardziej komfortowo pracując na sprzęcie, którego markę już zna. Pracownicy i menedżerowie odpowiedzialni za zakup sprzętu IT kierują się jego wyglądem i wpływem na środowisko naturalne. Praca na przestarzałym sprzęcie o starym wzornictwie wywołuje niezadowolenie 1/3 ankietowanych.

Według 75% badanych dobre wyposażenie informatyczne zwiększa wydajność pracy, 59% osób czuje jednak mniejszą motywację, gdy sprzęt IT zawodzi. Z badań wynika więc, że opłaca się inwestować w wydajny, nowoczesny i energooszczędny sprzęt IT, bo jest to także inwestycja w wyższą motywację pracowników.

Chcesz wiedzieć więcej o zarządzaniu efektywnością pracowników? Zapraszamy na HR TECH Summit 2017 r., największą bezpłatną konferencję HR - już 27 kwietnia!