Narzędzie jest proste w obsłudze - po ściągnięciu aplikacji PUP24 na smartfona lub tablet z jednego z dwóch internetowych sklepów - Google Play lub App Store – osoba poszukująca pracy ustala własne kryteria wyszukiwania ofert, określając w nich np. oczekiwaną przez siebie wysokość minimalnego wynagrodzenia, branżę lub kilka branż, zawód, odległość miejsca pracy od miejsca zamieszkania czy preferowaną formę zatrudnienia. Aplikacja będzie przesyłać powiadomienie zgodnie z tymi kryteriami.

Czytaj: Młodzi bezrobotni mogą liczyć na wsparcie

 

„Dzięki temu do konkretnego bezrobotnego lub poszukującej innej pracy osoby zatrudnionej będą trafiać tylko faktycznie interesujące ją oferty. Użytkownik aplikacji nie będzie musiał przedzierać się przez wiele innych ofert, dostępnych np. na stronach internetowych urzędów pracy” – wyjaśnił pomysłodawca aplikacji Ryszard Pierzchała.

Pilotażowo aplikacja będzie testowana m.in. w Krapkowicach na Opolszczyźnie i w Słubicach w Lubuskiem. Zastępca dyrektora słubickiego PUP Robert Martyn ocenił w rozmowie z PAP, że każde narzędzie redystrybucji ofert pracy, które mogą wykorzystać urzędy pracy, jest cenne. „Zawsze podejmowaliśmy kroki, by korzystać z jak najszerszego zakresu kanałów dotarcia do osób bezrobotnych” – zaznaczył.

Martyn dodał, że słubicki urząd pracy ma już np. system powiadamiania SMS o ofertach pracy – jeżeli bezrobotny sobie tego życzy. Mimo to chce również bezpłatnie przetestować wymyśloną w Opolu aplikację. „Chcemy zobaczyć, czy to się sprawdzi (...). Telefon komórkowy jest dziś dość powszechnym urządzeniem. Aplikacja może być dla nas dodatkowym ułatwieniem i szansą, by osoby bezrobotne szybciej dowiedziały się o wachlarzu ofert pracy, jakimi dysponujemy” - powiedział wicedyrektor.

Wśród testujących jest też urząd pracy w Krapkowicach (Opolskie). Jego dyrektor Danuta Wieszala oceniła w rozmowie z PAP, że w jej opinii aplikacja jest narzędziem, za pomocą którego PUP będzie mógł aktywnie i szybko docierać do bezrobotnych z konkretnymi ofertami pracy, które ich interesują.

Aplikację PUP24 stworzyły dwie opolskie firmy: Loyal Solutions oraz Netkoncept.com. Zdaniem jej pomysłodawców ma to być narzędzie, które mogą wykorzystać pośredniaki, by szybciej docierać z konkretnymi ofertami pracy do osób bezrobotnych. Jednym z jego atutów ma być tempo dostarczania oferty zatrudnienia – oferty wprowadzane przez PUP na stronę internetową urzędu będą automatycznie pobierane i niemal natychmiast rozsyłane do zainteresowanych, a także na bieżąco aktualizowane.

„Żeby znaleźć najświeższe oferty na stronie mobilnej urzędów pracy bezrobotny musi na nią za każdym razem wchodzić. PUP24 rozsyła je do niego” – wskazał Pierzchała. Przesłana przez aplikację informacja będzie zawierać szczegółową ofertę i dane potencjalnego pracodawcy. Dzięki opcji "zadzwoń" chwilę po otrzymaniu oferty bezrobotny może przez aplikację zatelefonować do urzędu pracy lub bezpośrednio do firmy szukającej pracowników.

Zdaniem Pierzchały dla osoby bezrobotnej ważna jest wiarygodność ofert trafiających do niej przez PUP24. „Stron z pracą w internecie, także takich które mają podobne rozwiązania techniczne jak nasza aplikacja, jest wiele. Ale tylko oferty PUP dają gwarancję, że np. firma która oferuje zatrudnienie została należycie sprawdzona” – powiedział.

Aplikacja została stworzona na wzór podobnych wykorzystywanych już np. w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Australii, Kanadzie, Szwajcarii czy Singapurze – ale z uwzględnieniem wskazówek polskich urzędów pracy. „Zanim zbudowaliśmy ten system spotkaliśmy się z kilkudziesięcioma przedstawicielami urzędów w całej Polsce, m.in. w woj. opolskim czy śląskim, pytając ich o pożądane funkcjonalności i uwarunkowania prawne, które trzeba przy takim narzędziu uwzględnić” – tłumaczył pomysłodawca.

Informację o aplikacji PUP24 opolskie firmy rozesłały już do 340 PUP-ów w całej Polsce proponując na początek trzymiesięczny pilotaż z możliwością jego ewentualnego przedłużenia, już z opłatą abonamentową. Prócz ofert pracy aplikacja umożliwi też umożliwiać korzystanie z materiałów edukacyjnych czy informacyjnych urzędów pracy, np. o dostępnych szkoleniach, o tym jak pisać CV, jak przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej czy z jakiego dofinansowania i na co można aktualnie za pośrednictwem PUP skorzystać. Kolejnym krokiem w upowszechnianiu aplikacji ma być zainteresowanie nią ministerstwa pracy i uzyskanie jego patronatu.

(PAP)