Czytaj:GUS: stopa bezrobocia we wrześniu 2016 r. spadła do 8,3 proc.>>

W najbliższych miesiącach powinno to skutkować rosnącą presją na wynagrodzenia. Według danych GUS przeciętny wzrost płac w okresie pierwszych trzech kwartałów był wyższy niż przed rokiem. Tym bardziej należy spodziewać się wkrótce powrotu tendencji inflacyjnych.
Z opublikowanych ostatnio przez NBP badań wynika, że dynamika zatrudnienia powinna w czwartym kwartale utrzymać się na poziomie podobnym, jak poprzednio, czyli około 3,1 proc. Nadal utrzymuje się przewaga firm planujących zwiększyć zatrudnienie (jest ich 13 proc.), nad zamierzającymi ograniczyć liczbę pracowników (8 proc.).

Przedsiębiorcy wciąż jednak sygnalizują problemy z pozyskaniem kadr (36 proc.) i związane z nieobsadzonymi stanowiskami pracy (30 proc.). To pociąga za sobą presję na wzrost wynagrodzeń. Ponad 20 proc. ankietowanych firm planuje zwiększenie płac. Po sierpniowym niewielkim spadku, we wrześniu firmy zwiększyły zatrudnienie o 10,5 tys. osób. W kolejnych miesiącach prawdopodobnie przyrost nie będzie już tak duży. Powoli może dawać znać o sobie sezonowe pogorszenie się sytuacji na rynku pracy. W 2014 r. stopa bezrobocia zwiększyła się z tego powodu nieznacznie w listopadzie, a w ubiegłym roku dopiero w grudniu. Tendencja ta była widoczna w kolejnych dwóch-trzech miesiącach. W tym roku może ona pojawić się także w grudniu i będzie mieć prawdopodobnie znacznie łagodniejszy przebieg. Spadek zatrudnienia notowano w tym roku jedynie w górnictwie węglowym, budownictwie i produkcji odzieży.