Chodzi o wszystkie terminy przewidziane w art. 264 Kodeksu pracy. Ich wydłużenie do 30 dni, zdaniem projektodawców, korzystnie wpłynie na prawa pracownicze.

Obecnie pracownik ma na odwołanie się do sądu pracy 7 dni od dnia doręczenia mu pisma wypowiadającego umowę o pracę. Ten i inne terminy zostały wprowadzone do Kodeksu pracy w latach osiemdziesiątych, w zupełnie innych uwarunkowaniach społeczno-gospodarczych i prawnych. Spory związane z wypowiadaniem umów o pracę rozstrzygane były przez sądy pracy bardzo sprawnie i kończyły się często przed upływem okresu wypowiedzenia umowy o pracę. Krótki termin na złożenie odwołania miał zatem swoje uzasadnienie. W dzisiejszych realiach, kiedy sprawy dotyczące wypowiadania umów o pracę trwają nawet kilka lat, a pierwsze terminy rozpraw wyznaczane są po upływie kilku miesięcy od dnia wypowiedzenia umowy o pracę, brak uzasadnienia dla utrzymywania tak krótkiego terminu na odwołanie oraz na inne czynności procesowe.

Polecamy: Przyczyna wypowiedzenia decyduje o trybie rozwiązania umowy o pracę

 

Projektodawcy podnoszą, że 7-dniowy termin krzywdzi pracownika, który w krótkim czasie musi zgromadzić wszystkie dowody, przemyśleć argumentację i sporządzić odwołanie od wypowiedzenia. Także inne terminy, 14-dniowe, na dokonanie czynności procesowych są niekorzystne dla pracownika.

Ponadto projektodawcy nie znajdują w obecnych realiach społeczno-gospodarczych uzasadnienia dla różnicowania sytuacji prawnej pracowników, z którymi rozwiązano umowę za wypowiedzeniem (termin 7-dniowy), od sytuacji tych, z którymi rozwiązano ją bez wypowiedzenia (np. zwolnienie dyscyplinarne) czy którym umowa o pracę wygasła (np. z uwagi na nieobecność z powodu tymczasowego aresztowania). Obecnie żądanie przywrócenia do pracy lub odszkodowania wnosi się w tych przypadkach do sądu pracy w ciągu 14 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia lub od dnia wygaśnięcia umowy o pracę.

Przepis przejściowy przewiduje, że ustawa ma zastosowanie także do stanów powstałych przed dniem jej wejścia w życie ustawy, jeżeli nie upłynęły jeszcze terminy przewidziane w art. 264 Kodeksu pracy w dotychczasowym brzmieniu.

Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy to już kolejny projekt Nowoczesnej dotyczący terminów dla pism procesowych składanych przez pracowników. Poprzedni, przewidujący wydłużenie z 7 do 14 dni terminu umożliwiającego pracownikowi odwołanie się do sądu pracy od wypowiedzenia umowy o pracę, który wpłynął do Sejmu 10 lutego 2016 r., został wycofany 29 marca 2016 r.