Mężczyzna od stycznia 1998 r. był zatrudniony jako przedstawiciel naukowo-handlowy. Wtedy też zawarł umowę o zakazie konkurencji. Pracownik od czerwca 2010 r. zarejestrował działalność gospodarczą, której przedmiotem były organizacja szkoleń i wdrażanie systemów jakości. Pracodawca, który dowiedział się o tym 30 listopada 2013 r., wezwał pracownika pod rygorem zwolnienia dyscyplinarnego do zakończenia działalności, gdyż uznał ją za konkurencyjną.

31 grudnia 2013 r. mężczyzna wysłał do firmy e-mailem wiadomość, w której złożył oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Tymczasem 3 stycznia 2014 r. prezes zarządu wręczył kierownikowi oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia. Jako przyczynę wskazano ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych polegające na świadomym prowadzeniu działalności konkurencyjnej w stosunku do pracodawcy w formie własnej działalności gospodarczej.

Polecamy: Zawinione działanie pracownika jako przyczyna zwolnienia dyscyplinarnego

Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy podwładnego nie może nastąpić po upływie miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniających podjęcie przez niego decyzji.

Sąd Najwyższy uznał jednak, że wcześniejsze tolerowanie ciągłego naruszania przepisów prawa lub umowy o zakazie konkurencji w czasie trwania stosunku pracy nie może zasadniczo wpływać na ocenę dopuszczalności rozwiązania umowy. SN uchylił więc zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. 

Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej" >>>