Jak podało biuro statystyczne UE, w strefie euro sezonowo wyrównana stopa bezrobocia w lipcu wyniosła 10,9 proc. i spadła z 11,1 proc. w czerwcu. W całej UE zaś w lipcu stopa ta wyniosła 9,5 proc. i spadła z 9,6 proc. w czerwcu. Oznacza to, że na terenie 28 państw członkowskich Unii Europejskiej ponad 23 mln obywateli w lipcu nie miało pracy. W czerwcu było ich o 1,6 mln więcej.

Według danych Eurostatu, najniższe bezrobocie w lipcu odnotowano w Niemczech (4,7 proc.), Czechach i Malcie (po 5,1 proc.). Z kolei największe problemy z bezrobociem miała Grecja (25 proc. w maju) i Hiszpania (22,2 proc. w lipcu).

W porównaniu z lipcem ub. roku bezrobocie spadło w 23 z 28 państw członkowskich Unii. Największy spadek bezrobocia nastąpił w Bułgarii (z 11,5 proc. do 9,4 proc.), Hiszpanii (z 24,3 proc. do 22,2 proc.) i Grecji (z 27,0 proc. w maju 2014 do 25,0 proc. w maju 2015). W tym samym okresie bezrobocie wzrosło jedynie w Finlandii (z 8,7 proc. do 9,7 proc.), Francji (10,3 proc. do 10,4 proc.) i Austrii (5,7 proc. do 5,8 proc.).

Jak wynika z danych Eurostatu, problem bezrobocia w szczególności dotyczy osób młodych. Mimo że odsetek bezrobotnych w UE spadł również wśród osób poniżej 25. roku życia (o 1,6 proc. rok do roku), to nadal jest wyższy od średniej ogólnej stopy bezrobocia - 20,4 proc. co daje ponad 4,6 mln osób. Problem bezrobocia młodych w najmniejszym stopniu dotyka Niemcy (7 proc.), Maltę (8,7 proc.) i Estonię (9,5 proc.), a w największym Grecję (51,8 proc. w maju), Hiszpanię (48,6 proc.), Chorwację i Włochy (powyżej 40 proc.).

Według europejskich statystyków, w lipcu odsetek młodych bezrobotnych w Polsce wyniósł 20,1 proc. i był niższy niż przed rokiem o 3,9 proc.

Z kolei według prezentowanych wcześniej danych Głównego Urzędu Statystycznego, liczba bezrobotnych Polaków w końcu lipca 2015 r. wyniosła 1 mln 585,7 tys. osób (w tym 836,6 tys. kobiet), czyli 10,1 proc. czynnych zawodowo. Była ona niższa zarówno w porównaniu z czerwcem (10,3 proc.), jak i analogicznym okresem ub. roku (11,8 proc.). Bezrobocie wśród osób młodych (poniżej 24 roku życia), GUS oszacował na 26,9 proc. nowo zarejestrowanych w urzędach pracy.

 

Rozbieżności w prezentowanych przez Eurostat i GUS danych, biorą się z różnych metodologii mierzenia bezrobocia jakie przyjęły te instytucje. GUS bowiem, swoje obliczenia opiera na liczbie osób zarejestrowanych w urzędach pracy w danym miesiącu. Z kolei Eurostat jako osoby bezrobotne traktuje te, które nie są zatrudnione, ale mogą podjąć pracę w ciągu dwóch tygodni, a w ciągu ostatnich czterech tygodni podejmowały próby znalezienia zatrudnienia. (PAP)