Prawie 7 na 10 pracowników średnich i dużych firm deklaruje, że jest zmotywowanych do wykonywanej pracy.  O poziomie ich zaangażowania w powierzone zadania decydują jednak przede wszystkim czynniki finansowe. Dla 33 proc. ankietowanych kluczowym motywatorem do pracy jest regularna pensja. Dla 32 proc. podwyżka, a dla 13 proc. premia. Aspekty niematerialne, związane z możliwością rozwoju zawodowego i satysfakcją z pracy, mają dla Polaków drugorzędne znaczenie.  Zaledwie 8 proc. respondentów wskazało awans oraz możliwość budowania autorytetu w firmie jako warunki decydujący o ich motywacji do pracy. Satysfakcja z wykonywanych obowiązków była istotna dla zaledwie 4 proc. ankietowanych.  

- Wciąż pracujemy głównie dla pieniędzy. Wynika to z dwóch czynników. Pierwszym z nich jest problem niskich wynagrodzeń, który dotyka sporej części społeczeństwa. Drugi wynika z naszych przekonań kulturowych. Cenimy stabilne, spokojne miejsca pracy, niechętnie podejmujemy ryzyko zawodowe czy zmieniamy pracodawcę. Ta tendencja jest widoczna przede wszystkim u pracowników pokolenia X – tłumaczy Robert Augustyniak, Dyrektor Działu HCM  w firmie Enxoo.
 
 
- Aspekty finansowe to wyłącznie podstawowa motywacja, na której nie da się zbudować trwałej relacji pracownik-pracodawca. Kluczowa jest także motywacja wewnętrzna,  która będzie wpływała na poziom satysfakcji pracownika z wykonywanych obowiązków, budowanie kultury organizacyjnej w firmie czy zwiększenie przywiązania pracownika do organizacji. Jeśli jedynym czynnikiem motywującym będzie pensja to relacja pracodawca – pracownik nigdy nie będzie trwała. Zostanie zerwana, gdy na horyzoncie pojawi się inny pracodawca, który zaproponuje pracownikowi wyższe wynagrodzenie – dodaje Augustyniak.
 
Zobacz także:  Motywacja na miarę potrzeb – polski rynek świadczeń pozapłacowych
 
Tę opinię potwierdzają także wyniki badania, przeprowadzonego dla firmy Enxoo, twórcy systemu do zarządzania talentami Skilo. Blisko 40 proc. ankietowanych, którzy w ciągu najbliższych dwóch lat planują zmianę miejsca pracy, wskazują jako główny powód niskie wynagrodzenie. Co ciekawe, dla 24 proc. czynnikiem wpływającym na zmianę pracodawcy jest brak możliwości rozwoju.  Najczęściej nowego pracodawcy szukają osoby z krótkim stażem pracy w firmie - mniej niż rok (23 proc.) lub od roku do dwóch lat (18 proc.).
 
- Osoby z tak krótkim stażem pracy, to przede wszystkim młodzi pracownicy z tzw. pokolenia Y, które dopiero zaczyna swoją trwałą obecność na rynku pracy. Regularna pensja nie jest dla nich niczym nadzwyczajnym. Mają natomiast szereg innych wymagań wobec pracodawcy.  Wybierając miejsce pracy zwracają uwagę na możliwości rozwoju, opinię pracodawcy w social media, nowe technologie, czy atmosferę w pracy. Jednym słowem – potrzebują wyzwań – tłumaczy Krzysztof Zych, Partner Zarządzający w Enxoo.  W ciągu najbliższej dekady pokolenie Y będzie stanowiło 75 proc. siły roboczej na świecie. Chcąc pozyskać i utrzymać utalentowanych, zaangażowanych w pracę pracowników, pracodawcy muszą iść o krok dalej i poza stabilnością oferować pracownikom także szereg innych możliwości, gwarantujących rozwój i satysfakcję – dodaje.
 
 
Informacje o badaniu
Badanie zrealizował na zlecenie Enxoo, twórcy systemu Skilo, Instytut Badań Rynkowych i Społecznych Homo Homini, w dniach 24-29 września 2014 roku na grupie 500 pracowników średnich i dużych firm.
 
Źródło: inf. pras. Enxoo