Odpowiedź: pieniądze otrzymywane od pasażerów kupujących bilety na przejazd nie mogą być traktowane jako zaliczka na poczet wypłaty wynagrodzenia za pracę. 

Uzasadnienie: zgodnie z art. 22 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn. zm.) – dalej k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

Wypłaty wynagrodzenia za pracę dokonuje się co najmniej raz w miesiącu, w stałym i ustalonym z góry terminie. Pracodawca jest obowiązany wypłacać wynagrodzenie w miejscu, terminie i czasie określonych w regulaminie pracy lub w innych przepisach prawa pracy – art. 85 i 86 k.p.

Jak wynika z powyższego istotą zatrudnienia pracowniczego jest z jednej strony zobowiązanie pracownika do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy, a z drugiej zobowiązanie pracodawcy do wypłaty wynagrodzenia za wykonaną pracę. Nie jest więc prawnie dopuszczalne wprowadzenie do aktów wewnątrzzakładowych (np. regulaminu pracy lub wynagradzania) zapisów, zgodnie z którymi pieniądze otrzymane od pasażerów, w razie nierozliczenia się z nich, miałyby stanowić zaliczkę na poczet wypłaty. W opisanym przypadku nie mielibyśmy bowiem do czynienia z wypłatą zaliczki, lecz dokonywaniem bezpodstawnych potrąceń z wynagrodzenia za pracę, który to czyn stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika zagrożone karą grzywny (art. 282 § 1 pkt 1 k.p.).

W przypadku nierozliczenia się kierowców z pieniędzy otrzymanych od pasażerów kupujących bilety, pracodawca może dochodzić swoich roszczeń na zasadach k.p. dotyczących odpowiedzialności za mienie powierzone. Zgodnie z art. 124 k.p. pracownik, któremu powierzono z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się pieniądze, odpowiada w pełnej wysokości za szkodę powstałą w tym mieniu. W razie nierozliczenia się z otrzymanych pieniędzy pracownik ponosi pełną odpowiedzialność za szkodę (a więc odpowiada za całość kwoty, z której się nie wyliczył), chyba że wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, a w szczególności wskutek niezapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia. Należy jednak podkreślić, że nawet w razie wystąpienia szkody w mieniu, pracodawca nie może bez zgody pracownika dokonywać z tego tytułu potrąceń z wynagrodzenia za pracę. 

Szukasz odpowiedzi na pytania z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych? Zajrzyj do Serwisu Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.