Taki trend był już widoczny wcześniej. Dla przykładu w 2014 r. aż o 1/4 zmniejszyła się liczba odwołań do sądów od wypowiedzeń umów o pracę (z 13 tys. do 9,7 tys.).
– Trudno jednoznacznie wskazać przyczynę takiej tendencji. To raczej splot wielu czynników, w tym np. mentalności zatrudnionych i sytuacji na rynku pracy – tłumaczy Alina Giżejowska, radca prawny i partner w kancelarii Sobczyk i Współpracownicy.
Podkreśla, że niektórzy pracownicy rezygnują np. z odwołania od wypowiedzenia, bo obecnie szybko znajdują inne zatrudnienie. Wynika to z poprawy sytuacji na rynku pracy (bezrobocie spadło do poziomu jednocyfrowego; coraz częściej brakuje rąk do pracy w poszczególnych branżach).