"Chodzi o rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków odbywania stażu przez bezrobotnych (Dz.U. z 2009 r. nr 142, poz. 160) wydane na podstawie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 674 ze zm.). Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego (PTPA) zwróciło się do rzecznika praw obywatelskich, by wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego (TK) z wnioskiem o ocenę konstytucyjności tych przepisów.
– Uważamy, że zarówno przepisy rozporządzenia, jak i sama podstawa do jego wydania są niezgodne z ustawą zasadniczą. Po pierwsze, w zawartym w ustawie upoważnieniu do wydania rozporządzenia brakuje wytycznych co do tego, jakie regulacje powinny znaleźć się w akcie wykonawczym. Drugi problem dotyczy samej treści rozporządzenia – reguluje ono prawa i obowiązki organizatora stażu i bezrobotnego, a wobec tego regulacje te powinny znaleźć się w ustawie – wskazuje Monika Wieczorek, prawniczka i koordynatorka projektów w PTPA.

Jej zdaniem uregulowanie tak podstawowych kwestii w rozporządzeniu rodzi ryzyko, że w razie jego zmiany lub utraty mocy osoby wykonujące pracę na tej podstawie zostaną pozbawione ochrony prawnej, w tym m.in. przed dyskryminacją.

– Trzeba pamiętać, że takie rozporządzenie jest dużo łatwiej zmienić niż ustawę, wystarczy decyzja pojedynczego ministra – dodaje.

Biuro rzecznika na razie wstrzymuje się z decyzją o wystąpieniu do TK. RPO wskazuje, że podejmie ją po zajęciu stanowiska w tej sprawie przez Ministerstwo Pracy. Z informacji uzyskanych przez DGP wynika, że resort jeszcze nad nim pracuje.

Eksperci wskazują, że poza przeniesieniem regulacji z rozporządzenia do ustawy potrzeba także dalej idących zmian w prawie.

– Przepisy nie rozstrzygają zasadniczych kwestii. Nie wiadomo, jaki stosunek prawny łączy organizatora stażu z osobą go odbywającą ani jaki charakter ma relacja między tymi podmiotami a starostą, który kieruje bezrobotnego na staż – wskazuje Izabela Zawacka, radca prawny w Kancelarii Wojewódka i Wspólnicy.

Choć rozporządzenie gwarantuje bezrobotnemu prawo do równego traktowania na zasadach przewidzianych w kodeksie pracy, to jednak istnieją wątpliwości, czy praktykant może odwołać się w takiej sytuacji – tak samo jak pracownik – do sądu pracy".

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna