Obywatelski projekt będzie nadal procedowany łącznie z poselskim. Projekt ustawy, pod którym podpisało się ponad 700 tys. osób zakłada, że prawo do wcześniejszej emerytury bez względu na wiek będą mieć mężczyźni, którzy legitymują się 40 –letnim stażem ubezpieczeniowym, oraz kobiety z 35-letnim stażem. W uzasadnieniu do projektu zmian w ustawie czytamy, że pięcioletnia różnica w wymaganym stażu na korzyść kobiet wynika z tego, że rodzą one dzieci i zajmują się ich wychowaniem. Lata, które temu poświęcają, nie są wliczane do okresów składkowych. Wprawdzie uchwalono już zmiany, które usuwają tę dyskryminację, ale dotyczą one tylko osób mających ustalany kapitał początkowy. A ponieważ do końca 1998 r. do okresów składkowych nie wliczano urlopów wychowawczych ani innych okresów niewykonywania pracy z powodu opieki nad dzieckiem, to autorzy projektu uznali, że okresy te powinny być traktowane tak jak okresy składkowe. A biorąc pod uwagę to, że do okresu składkowego nie zalicza się m.in. okresów niezdolności do pracy z powodu choroby czy okresów nauki, to proponowane rozwiązanie będzie dotyczyć w praktyce osób, które zaczęły pracować w wieku ok. 20 lat i podczas aktywności zawodowej miały niewielkie przerwy z powodu choroby.

Czytaj: PSL zlożył w Sejmie projekt ws. emerytury po 40 latach pracy

 

Drugi (poselski) projekt zmian w ustawie emerytalnej zakłada, że przy obliczaniu stażu emerytalnego byłyby uwzględniane lata składkowe i nieskładkowe (np. urlop wychowawczy czy studia). Posłowie chcą również, aby prawo do emerytury bez względu na wiek i płeć mieli pracownicy, którzy przez 40 lat płacili składki, i rolnicy, którzy przez 40 lat podlegali ubezpieczeniu. To nie jedyna propozycja znajdująca się w projekcie. Posłowie proponują także, że w przypadku zbiegu prawa do renty rodzinnej z prawem do emerytury jedno świadczenie byłoby wypłacane w całości, a drugie w wysokości 25 proc.

 

Eksperci krytykują poselskie pomysły. Zarzucają, że są one proponowane w dobie kampanii wyborczej, bez niezbędnych analiz, obliczeń i badań. Zastrzegają, że przy ustalaniu nowych zasad należałoby uwzględnić to, że przy przejściu na emeryturę w tym samym wieku 65 lat mężczyzna będzie otrzymywać świadczenie przez – przeciętnie rzecz biorąc – niewiele więcej niż 15 lat, zaś kobieta przez 20 lat. Natomiast jeśli granica zostanie podniesiona do 67 lat, to panowie będą pobierać emeryturę przez 14 lat, a panie 18. Gdyby zaś nastąpiło obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla obu płci, to mężczyźni swoje wypłaty braliby przez 19 lat, zaś kobiety przez 24 lata.

Chcesz wiedzieć więcej? Zajrzyj do Serwisu Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych