Kwestią odpraw dla pracowników zwalnianych grupowo w kilku etapach zajął się Sąd Najwyższy w sprawie przeciwko firmie motoryzacyjnej, która z powodu znacznego spadku zamówień w 2008 r. i 2009 r. zdecydowała się na zwolnienia grupowe i zamknięcie jednego z dwóch swoich zakładów.
SN: pracodawca może różnicować prawo do dodatkowej odprawy
Pracodawca przeprowadzający zwolnienia grupowe w kilku etapach ma prawo różnie kształtować wysokość odpraw dla zwalnianych pracowników. Jeśli kolejne zwolnienia grupowe wymusza kryzys, dodatkowe pieniądze przewidziane dla kolejnych zwalnianych pracowników nie należą się tym, którzy dostali wypowiedzenia wcześniej.
Zwolnienia grupowe przeprowadzone zostały w trzech etapach. Przy czym potrzeba przeprowadzenia każdego z nich była reakcją na bieżącą sytuację firmy. Dwa pierwsze terminy zwolnień i wysokość odpraw dla zwalnianych pracowników odbyły się w porozumieniu ze związkami zawodowymi działającymi w firmie. Do końca marca 2008 r. i do końca marca 2009 r. zwolniono prawie 400 osób.
Jednak to nie pomogło i spółka zdecydowała się na trzecie zwolnienia grupowe, które miały objąć ponad 900 osób. Dodatkowo zarząd zdecydował się zamknąć jeden z dwóch swoich zakładów. Plany te nie spotkały się jednak ze zrozumieniem związków zawodowych, których silny opór zmienił się w strajk okupacyjny. Pod presją związkowców i pracowników prowadzone były rozmowy o warunkach zwolnień kolejnej grupy. Aby utrzymać spokój w firmie pracodawca ugiął się i zgodził na dodatkowe odprawy w wysokości 10 tys. zł dla pracowników zwalnianych w ostatnim, trzecim etapie restrukturyzacji firmy, datowanym na dzień ogłoszenia informacji o likwidacji jednej z fabryk.
Pracownicy, którzy dostali wypowiedzenia umowy o pracę we wcześniejszym etapie zwolnień, a którzy byli jeszcze na wypowiedzeniu w trakcie osiągnięcia ostatniego porozumienia, uznali takie rozwiązanie za dyskryminację, bo dodatkowa odprawa ich nie dotyczyła. Mieli oni prawo tylko do odpraw przewidzianych w ustawie z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników.
Dwunastu pracowników złożyło pozwy o z wypłatę dodatkowych świadczeń. Sąd rejonowy przyznał im racje, ale sąd okręgowy i Sąd Najwyższy były innego zdania.
Sąd okręgowy podkreślił, że intencją stron porozumienia było zróżnicowane sytuacji zatrudnionych w spółce. Pracodawca chciał zapewnić dalszą egzystencję firmy, a jeśli nie doszłoby do porozumienia fabryka zostałaby zlikwidowana i wszyscy byliby bez pracy.
Sąd Najwyższy zaś podkreślił, że różnice pracowników w prawie do dodatkowej odprawy wynikały z daty zwolnienia pracownika. Nie jest to jednak niedozwolony powód różnicowania praw pracowniczych, wymienionych w art. 112 ani art. 183a § 1 kodeksu pracy. Istotnym jest, czy przyczyny wprowadzenie tego rozwiązania są obiektywnie uzasadnione. Natomiast do naruszenia zasady równego traktowania pracowników i zasady niedyskryminacji w zatrudnieniu może dojść wtedy, gdy różnicowanie sytuacji pracowników wynika z zastosowania przez pracodawcę niedozwolonego kryterium.
Pogorszenie sytuacji ekonomicznej firmy skutkującym likwidacją jednego z zakładów i konieczność uzyskania spokoju społecznego w przeprowadzeniu likwidacji oraz zapewnienie warunków dla dalszej działalności gospodarczej i ochrony pozostałych stanowisk pracy, są uzasadnioną przyczyną zróżnicowania sytuacji zwalnianych pracowników co do dodatkowych odpraw pieniężnych. (sygn. akt II PK 227/11)