Propozycja zmian wywołała burzę wśród mundurowych. Szef KGP chce bowiem zmniejszyć liczbę stanowisk najniższych stopniem, które dziś zajmuje 80 proc. funkcjonariuszy (ok. 80 tys.) – od aspiranta do szeregowego. To oni prowadzą dochodzenia i patrolują ulice. Po zmianach ma być ich tylko 75 proc.
 
 
– Uważam, że 20 tys. oficerów w polskiej policji to liczba wystarczająca i nie ma żadnego uzasadnienia do jej zwiększenia o prawie 5 tys. kosztem niższych korpusów – mówi nam Andrzej Szary, szef NSZZ Policjantów w woj. wielkopolskim.
Zmiana będzie miała także skutki finansowe. Najwyżsi stopniem policjanci dostają specjalne dodatki. Z danych KGP wynika, że generalny inspektor ma za stopień 1,3 tys. zł dodatku do pensji, inspektor – 1,1 tys. zł, a komisarz – 950 zł.
 
Więcej w Rzeczpospolitej>>>