Obecnie relacja wynagrodzenia do wysokości emerytury wynosi ok. 48 proc. Ekonomiści oceniają, że w 2050 roku może to być 25–30 proc. Już teraz średnie świadczenie wypłacane emerytom nie przekracza 2,1 tys. zł. W przyszłości może być o blisko połowę niższe. Z badania zrealizowanego przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych i Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH wynika, że 76 proc. osób ma świadomość, że przyszła emerytura nie zagwarantuje im odpowiedniego poziomu życia.

[-DOKUMENT_HTML-]

– Rolą ZUS-u, także Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, jest edukowanie i uświadamianie ubezpieczonym, że długość okresu opłacania składek oraz wysokość składek i moment zakończenia aktywności zawodowej bezpośrednio wpływają na wysokość naszego świadczenia emerytalnego – podkreśla Marcin Zieleniecki.

- Im bardziej odroczymy moment przejścia na emeryturę, tym bardziej zwiększamy podstawę wymiaru emerytury. Zwiększamy wkład emerytalny pochodzący ze składek, a skracamy statystyczną długość okresu pobierania świadczenia. Nasze świadczenie znacząco rośnie – wskazuje wiceminister.

Aktywnych zawodowo jest obecnie ok. 16 mln Polaków. Nieco ponad 4 mln to osoby, które ukończyły 50 lat, wśród nich 2,5 mln to osoby 55+. Stopa zatrudnienia w grupie wiekowej 55–64 wynosi 42,5 proc. i należy do niższych w Europie. Spośród osób w przedziale wiekowym 65–69 lat pracuje mniej niż 10 proc. Pod względem wykorzystania potencjału osób w tym wieku na rynku pracy jesteśmy w ogonie, na 30. miejscu wśród 34 krajów OECD (ranking Golden Age Index).

Źródło: Newseria