W wywiadzie dla PAP premier stwierdziła, że Polska, jak i cala Grupa Wyszehradzka przedstawiła jasne stanowisko w sprawie pracowników delegowanych. - Podobne stanowisko ma Hiszpania, rozmawiałam z premierem Hiszpanii w Warszawie. Jestem z nim w stałym kontakcie. Omawiałam tę sprawę również z prezydentem Macronem w Brukseli. Rozmawiali z nim też inni przywódcy państw Grupy Wyszehradzkiej. Wspólnie podjęliśmy decyzje o utworzeniu zespołu roboczego.
Jak powiedziała premier, wkrótce minister Elżbieta Rafalska pojedzie do Paryża i spotka się ze swoją odpowiedniczką z rządu francuskiego. - Wydaje się, że w sprawie pracowników delegowanych podobne zdanie mają do nas państwa bałtyckie. Prace trwają, szukamy kompromisu. Zależy nam przede wszystkim na tym, żeby zabezpieczyć interes polskich pracowników i przedsiębiorców. Prezydent Macron nie rozumie, że protekcjonizm, który on forsuje prowadzi w złą stronę i podważa jedną z zasad swobód wspólnego rynku – powiedziała Beata Szydło.