- Największym problemem w zakresie wysyłania pracowników za granicę jest mała świadomość pracowników HR i trudności z rozróżnianiem pojęć: delegowanie, podróż służbowa, zmiana miejsca pracy - mówi adwokat Bartłomiej Raczkowski, Partner Zarządzający Kancelarii Raczkowski Paruch. Dodaje, że sytuacja stopniowo się poprawia, ale jeszcze 2-3 lata temu różnic pomiędzy tymi pojęciami nie rozumieli nawet pracownicy ZUS-u.

- Zapewniamy naszym klientom nie tylko porady w konkretnych problemach, które im się zdarzają, ale staramy się im dostarczyć wiedzę i umiejętności, które są potrzebne, żeby tych problemów nie było, żeby im zapobiegać - wskazuje Bartłomiej Raczkowski. - Dlatego wprowadziliśmy bardzo intensywny program szkoleń, seminariów i konferencji dla naszych klientów - dodaje.

Jednym z takich wydarzeń był Global Mobility Day, zorganizowany w Warszawie 16 maja. - Zaprosiliśmy prawników z 12 różnych jurysdykcji - to kraje, do których najczęściej wyjeżdżają polscy pracownicy - mówi adwokat Karolina Schiffter, partner w Kancelarii Raczkowski Paruch. Dodaje, że wydarzenie było unikalną okazją do osobistego spotkania z tymi ekspertami. Panelistami i prelegentami Global Mobility Day byli prawnicy ze stowarzyszenia Ius Laboris zrzeszającego kancelarie prawa pracy z ponad 50 jurysdykcji na świecie.

 [-OFERTA_HTML-]

- Widzimy, że zapotrzebowanie na obsługę w zakresie prawa imigracyjnego i emigracyjnego wzrasta w ostatnim czasie niezwykle dynamicznie. To temat równie istotny jak compliance i dane osobowe - mówi Bartłomiej Raczkowski.

Karolina Schiffter, zapytana o najczęstsze problemy firm z delegowaniem pracowników w ramach UE, wymienia: wynagrodzenie minimalne, formalności, które trzeba spełnić, jeżeli pracownik wyjeżdża, oraz zasady obliczania wynagrodzenia. Jeśli chodzi o pracowników wysyłanych poza UE, to największe problemy dotyczą zawsze uzyskania wizy i zezwolenia na pracę - dodaje.

Formy wykonywania pracy za granicą, minimalne warunki zatrudnienia pracowników oddelegowanych do innego kraju UE oraz poza UE oraz podatkowe i zusowe aspekty delegowania - to wiodące tematy spotkania.

Katarzyna Serwińska, doradca podatkowy, partner w Kancelarii Raczkowski Paruch zwracała uwagę, że wysyłając pracownika za granicę nie można zapominać o konsekwencjach podatkowych zarówno dla firmy, jak i dla samego pracownika. Podkreślała też, że pracodawcy często nie zdają sobie sprawy, że mogą mieć w takiej sytuacji obowiązki związane z zabezpieczeniem społecznym, np. będą musieli opłacać składki i w Polsce, i za granicą. O podatkowych i zusowych aspektach delegowania opowiadali: Gagan Verma (Kochhar & Co., Advocates & Legal Consultants) z Indii, Tiffany D. Downs (Ford Harrison) z USA i Irina Anyukhina (Alrud) z Rosji.

Przepisy o delegowaniu są we wszystkich krajach UE oparte na dyrektywie 96/71/EC, więc regulacje są zbliżone, ale w każdym kraju obowiązują np. inne zasady wliczania do wynagrodzenia różnych składników - zwracała uwagę Valeria Morosini (Toffoletto De Luca Tamajo e Soci) z Włoch i podkreślała, że trzeba o tym pamiętać. O szczegółach regulacji w swoich krajach opowiadali prawnicy z m.in. Luksemburga, Hiszpanii, Niemiec, Holandii czy Francji.

W Polsce pracuje już ok. 2 mln Ukraińców. Rośnie też liczba Polaków wyjeżdżających na Ukrainę. W związku z tym, że to kraj spoza UE, trzeba być szczególnie uważnym. Alexander Melnyk (Vasil Kisil & Partners) z Ukrainy zwracał uwagę, że tamtejsze prawo nie zna pojęcia delegowania, rozróżnia tylko podróże służbowe i pracę po uzyskaniu zezwolenia. Opowiadał o formalnościach niezbędnych przy podejmowaniu pracy w jego kraju. Co ciekawe, na Ukrainie obowiązują 2 pułapy płacy minimalnej - dla lokalnych pracowników i dla cudzoziemców. Dla tej drugiej grupy wynagrodzenie minimalne jest 10-krotnie wyższe.

W szczególnej sytuacji są pracownicy delegowani do Szwecji. Ten kraj nie jest bowiem członkiem UE, ale jest częścią Schengen. O obowiązujących tam zasadach i niezbędnych formalnościach mówił Alfred Blesi (Blesi & Papa).

Kiedy zapytaliśmy adwokat Karolinę Schiffter, w którym kraju UE polscy pracodawcy napotykają na największe trudności, odpowiedziała, że najtrudniejsza jest Francja, bo tam obowiązki są znacznie rozbudowane, a kontrole bardzo restrykcyjne.

Delegowanie zmieni się, kiedy wejdzie w życie nowa dyrektywa. Na razie jest to jeszcze projekt, ale wszystko wskazuje, że już niebawem przepisy zostaną przyjęte. - Firmy będą miały 4 lata na przygotowanie się do jej przepisów - mówi Karolina Schiffter i ostrzega, że po zmianie przepisów spółki, które bazują na delegowaniu pracowników, będą miały trudności.

Zobacz również: Ochrona interesu pracownika delegowanego w UE >