Tyle samo wolnego dla każdego

Obecnie wymiar urlopu wypoczynkowego zależy od stażu pracy. Pracownik, który rozpoczyna pracę, otrzymuje prawo do 20 dni wypoczynku rocznie. Po 10 latach pracy (wliczany jest tu okres nauki) limit wypoczynku wzrasta o kolejne 6 dni. Przykładowo, osoba, która skończy studia, musi przepracować na etacie 2 lata, aby móc skorzystać z 26 dni wakacji.

Czytaj również: Wymiar urlopu wypoczynkowego zależy od stażu pracy >>

Eksperci podkreślają, że wobec powszechnego korzystania z umów cywilnoprawnych wiele osób, które pracują latami na takich umowach, ma problem z uzbieraniem lat stażu pracy do wyższego limitu urlopu. Wykonywanie usług na takiej podstawie nie jest bowiem wliczane do stażu. Dlatego ujednolicenie urlopu i uniezależnienie go od stażu rozwiązałoby ten problem.

Pracodawca może zapłacić za dłuższe wakacje

Z zapowiedzi ekspertów pracujących nad nowym kodeksem wynika, że w przepisach miałby zostać wskazany minimalny wymiar urlopu. Nie wiadomo jeszcze czy byłoby to 20 czy może 26 dni. Eksperci podkreślają, że byłby to najniższy możliwy wymiar, a pracodawca mógłby zdecydować, że w jego firmie przysługiwać będzie dłuższy płatny wypoczynek. Takie regulacje mogłbyby sie znaleźć w układzie zbiorowym pracy.

Koniec z odkładaniem urlopu

Zmiany mają objąć również zasady korzystania z urlopu. Pracownik miałby obowiązek wykorzystać urlop w tym samym roku, w którym nabył do niego prawo (obecnie kodeks pracy dopuszcza wykorzystanie urlopu w kolejnym roku - do 30 września).

Na urlopie nie dorobisz

Nowością ma być zakaz podejmowania pracy w trakcie urlopu. Zdarza się bowiem, że pracownik idzie na urlop, a w jego czasie - zamiast odpoczywać - podejmuje inną pracę. Po zmianach byłoby to niemożliwe. Urlop ma służyć regeneracji i odpoczynkowi.

W marcu więcej konkretów

Komisja Kodyfikacyjna zakończy prace w marcu i wtedy przedstawi Ministrowi Rodziny Pracy i Polityki Społecznej projekty nowych kodeksów. Dopiero po przeprowadzonych konsultacjach i przedstawionych przez inne resorty oraz partnerów społecznych opiniach, ostateczną decyzję o kształcie nowych Kodeksów podejmie Rada Ministrów.

Ministerstwo: to tylko propozycje

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odniosło się do pojawiających się w mediach informacji i informuje, że na obecnym etapie są to wyłącznie propozycje niezależnych ekspertów prawa pracy oraz przedstawicieli partnerów społecznych. Trudno przesądzać, czy wszystkie zostaną skierowane do dalszych prac - informuje resort i dodaje, że traktowanie propozycji jako prawa, które wkrótce będzie obowiązywać, jest przedwczesne.

 [-OFERTA_HTML-]