Prawo i Sprawiedliwość nie pracuje nad żadnymi zmianami w kodeksie pracy. Propozycji Komisji Kodyfikacyjnej nie poprzemy - napisała na Twitterze Beata Mazurek.

- Komisja Kodyfikacyjna nie ma uprawnień legislacyjnych - powiedział z kolei w czwartek rano przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda, nie wiedząc jeszcze o planach PiS. - To jedynie raport, który został złożony na ręce minister Rafalskiej - mówił. Dodał, że projekt w formie, w której został przyjęty, jest nie do zaakceptowania - Uważamy, że w takiej formie nigdy nie wejdzie w życie. Jeżeli rząd chciałby forsować ten projekt kodeksu pracy, to nasz kierunek jest jeden - ulica, a że potrafimy walczyć o swoje, nie raz się Państwo przekonali. W tej formie o kodeksie pracy zapomnijmy - on jest nie do zaakceptowania i nie do przyjęcia. Wiele rzeczy musi się w nim zmienić - podkreślił stanowczo. Przewodniczący wskazał w szczególności na regulacje dotyczące zbiorowego prawa pracy. - Stosunki zbiorowe są dla nas jakąś tragikomedią - ocenił.

Zapytaliśmy prof. Monikę Gładoch, która uczestniczyła w pracach Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy z ramienia pracodawców, czy nie żałuje miesięcy poświęconych na prace nad zmianami. - Bardzo się cieszę z tej informacji - powiedziała. Dodała, że to świadczy o rozsądku. - Rozpoczęliśmy bardzo ważną dyskusję, której wymaga prawo pracy w Polsce.

W podobnym tonie wypowiedziała się Dorota Gardias, Przewodnicząca Forum Związków Zawodowych: nie będzie żadnego nowego kodeksu pracy. To co zostało stworzone jest manifestem środowisk akademickich. Manifestem nie do zaakceptowania.

Dr Sebastian Koczur uznaje kodeksy za ambitne i nowatorskie. - Wprowadzają one pewną nową jakość do prawa pracy - mówi w rozmowie z Aleksandrą Partyk. Cały wywiad dostępny jest tutaj >>

Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy zakończyła 18-miesięczne prace nad nowymi kodeksami pracy 14 marca. Projekty dwóch kodeksów: indywidualnego i zbiorowego prawa pracy zostały wówczas przekazane na ręce Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Minister Rafalska zapowiedziała, że na ocenę zaproponowanych rozwiązań potrzebuje co najmniej miesiąca. Zapytaliśmy dziś w biurze prasowym ministerstwa, czy informacja przekazana przez Beatę Mazurek jest efektem tej analizy. - Nie, podtrzymujemy, że minister Rafalska podejmie decyzję ok. połowy kwietnia. Prosimy jeszcze o cierpliwość - usłyszeliśmy.

Propozycje zmian przygotowane przez komisję są naprawdę rewolucyjne. Dotyczą m.in. wprowadzenia jako zasady pracy na etacie, znacznego ograniczenia umów cywilnoprawnych, zmian w urlopach, wypowiadaniu umów, czy zmniejszenia ochrony kobiet w ciąży. Zmiany mają dotyczyć też organizacji związkowych w zakładach pracy.

Więcej artykułów o zmianach zaproponowanych przez Komisję Kodyfikacyjną można znaleźć tutaj >>