Obecnie projekt ustawy o PPK jest na etapie konsultacji. Proces ten koordynowany jest przez Ministerstwo Finansów, jako autora regulacji. Z kolei Polski Fundusz Rozwoju jest odpowiedzialny za infrastrukturę i wdrożenie PPK w życie.

"Zależy nam, aby w ramach konsultacji wszyscy interesariusze zgłaszali swoje uwagi i zastrzeżenia. To pozwoli na wypracowanie dobrego programu, z którego Polacy zechcą powszechnie korzystać" - tłumaczył Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

O powszechności programu wspominali praktycznie wszyscy uczestnicy dyskusji. Katarzyna Przewalska, zastępca dyrektora w departamencie rozwoju rynku finansowego Ministerstwa Finansów wskazywała, że z PPK może skorzystać nawet 11,5 mln osób.

"System ma być intuicyjny, prosty, efektywny i powszechny. Przyjęte rozwiązania wzorowaliśmy na najlepszych już przetestowanych na świecie, m.in. w Wielkiej Brytanii czy Nowej Zelandii" - podkreślała Katarzyna Przewalska.

 

"Już dziś założę się, że co najmniej kilkanaście TFI jest zainteresowane przystąpieniem do zarządzania PPK" - tłumaczył Paweł Borys.

Jednak zawarte w projekcie rozwiązania zaniepokoiły niektóre zainteresowane podmioty. Jedna z obaw zgłaszana przez Małgorzatę Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych dotyczyła tego, że do prowadzenia PPK wyznaczono wyłącznie Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych. Uważa bowiem, że warto rozważyć zmiany w tym obszarze.

"Dla podniesienia efektywności PPK i wysokiego poziomu uczestnictwa potrzebny jest odpowiednio konkurencyjny rynek. Aby taki powstał, do zarządzania PPK należy dopuścić również PTE, instytucje, które mają największe doświadczenie i najlepsze wyniki w pomnażaniu oszczędności emerytalnych" - stwierdziła Małgorzata Rusewicz.

Jednocześnie zgodziła się, że koszty systemu powinny być jak najniższe, ale muszą one być również realne, ponieważ ten element również będzie miał wpływ na poziom i konkurencyjność świadczonych usług, a w konsekwencji na efektywność całego systemu.

Uczestnicy czwartkowej debaty jednogłośnie uznali, że w Polsce potrzebny jest system, który skutecznie zachęci do oszczędzania, a tym samym zapewni bezpieczeństwo Polakom na jesień życia. Profesor Marcin Dyl, prezes zarządu Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami podkreślił, że fundusze inwestycyjne posiadają całą paletę produktów dostosowanych do zarządzania oszczędnościami emerytalnymi. Wskazał, że największą zaletą PPK jest powszechność oraz partycypacja trzech stron w finansowaniu składek: pracownika, pracodawcy i państwa.

Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich, jest zdania, że rozwój polskiej gospodarki, oparty na poprawie produktywności i innowacyjności, wymaga zwiększenia roli rynku kapitałowego w finansowaniu wzrostu gospodarczego, a tym samym budowy silnego III filaru systemu emerytalnego, który stanowi bardzo ważne źródło krajowego kapitału dla dynamicznych i nowoczesnych polskich przedsiębiorstw.

"Wprowadzenie reformy emerytalnej zwiększy poziom zaufania inwestorów do polskiego rynku kapitałowego, a także zapewni stały dopływ środków finansowych do rynku z funduszy gromadzonych w Pracowniczych Planach Kapitałowych. Znaczący przypływ kapitału będzie sprzyjać dalszemu rozwojowi polskiej gospodarki, ponieważ zachęci inwestorów międzynarodowych do lokowania kapitału w Polsce" - podsumował Waldemar Markiewicz.

Źródło: Wydawnictwo Forum S.A.