– Osoby pracujące w rolnictwie nie mają dni wolnych, urlopów i wielu innych przywilejów pracowniczych, które gwarantuje kodeks pracy, jak chociażby powszechnych świadczeń chorobowych. Wcześniejsza emerytura daje możliwość wyrównania tych różnic – uważa Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL.
Na nic nie zdały się argumenty, że ciężka praca przez siedem dni w tygodniu, bez urlopów, uciążliwe warunki pracy powinny zostać zrekompensowane przez możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę. PiS uważa, że rolnicy mogą przechodzić na emeryturę tak samo jak osoby pracujące osiem godzin przez pięć dni w tygodniu za biurkiem – podkreśla PSL.
– Chcemy, żeby rolnik szedł na emeryturę w wieku 55 lat w przypadku kobiet i 60 lat u mężczyzn – mówi Janusz Maćkowiak, przewodniczący Komitetu Obywatelskiego godnej emerytury dla rolników.
Polskie Stronnictwo Ludowe aktywnie włączyło się w zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o rolniczych emeryturach. – Będziemy pomagać w akcji. Uważamy, że rolnikom za ich ciężką pracę należy się wcześniejszy wiek emerytalny. Tak jak zagwarantowało to PSL – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz i dodaje, że mieszkańcy wsi są rozgoryczeni. Po reformie emerytalnej okzuje się, że rolnicy jako jedyna grupa społeczna muszą pracować aż o 5 lat dłużej.
Kto może jeszcze przejść na wcześniejszą emeryturę rolniczą?
Rolnik, który do dnia 31 grudnia 2017 r. :
– ukończył wiek 55 lat (kobieta) i 60 lat (mężczyzna),
– posiadał co najmniej 30 letni okres rolniczego ubezpieczenia emerytalno-rentowego oraz
– zaprzestał prowadzenia działalności rolniczej,
może złożyć wniosek o wcześniejszą emeryturę rolniczą.
Osoby, które przed 31 grudnia 2017 roku uzyskały do niej uprawnienia, wciąż mogą z nich skorzystać i teraz złożyć wniosek.
KRUS w komunikacie z 20 grudnia 2017 roku przypomina, że emerytura będzie wówczas przysługiwała dopiero od miesiąca złożenia wniosku, a nie od momentu nabycia uprawnień. Ze złożeniem dokumentów w KRUS warto się więc pospieszyć.
Dowiedz się więcej z książki:
