Jak podało w końcu ubiegłego tygodnia Ministerstwo Energii, trwają konieczne procedury zmierzające do przekazania środków budżetowych do przedsiębiorstw wypłacających, które rozpoczną wypłaty "niezwłocznie" po otrzymaniu pieniędzy na ten cel z budżetu państwa. Uprawnionych do rekompensat jest ponad 235 tys. górniczych emerytów i rencistów.

W poniedziałek przedstawiciele spółek, które przyjęły najwięcej wniosków o rekompensaty, poinformowali PAP, że zarówno Spółka Restrukturyzacji Kopalń (wraz z Polską Grupą Górniczą przyjęła ponad 175 tys. wniosków), jak i Jastrzębska Spółka Węglowa (ponad 52 tys. wniosków) złożyły już odpowiednie dokumenty niezbędne do otrzymania dotacji. Wkrótce nastąpi podpisanie stosownych umów z ministerstwem, co umożliwi przekazanie środków do spółek.

"Wniosek o dotację został złożony w ubiegłym tygodniu. Po podpisaniu umowy środki zostaną przekazanie i niezwłocznie przystąpimy do ich wypłacania osobom uprawnionym" - poinformował PAP rzecznik SRK Witold Jajszczok, wyrażając nadzieję, że pierwsze wypłaty będą możliwe na początku przyszłego tygodnia. Będą one realizowane sukcesywnie, nie wszystkie w tym samym czasie.

Rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej Katarzyna Jabłońska-Bajer poinformowała, że wniosek o budżetową dotację został przez spółkę złożony na początku grudnia, a jeszcze w poniedziałek spółka spodziewa się otrzymania umowy dotyczącej przekazania dotacji.

"Liczymy, że w ciągu kilku dni od podpisania umowy pieniądze zostaną przekazane i będziemy mogli rozpocząć wypłaty" - zadeklarowała rzeczniczka JSW, za realne uznając rozpoczęcie wypłat w końcu obecnego tygodnia lub na początku następnego.

Osoby uprawnione otrzymają środki w wybranej przez siebie formie - przelewami na wskazany we wniosku rachunek bankowy lub przekazem pocztowym na wskazany adres. Z informacji SRK wynika, że liczna jest grupa emerytów i rencistów korzystających z tej drugiej możliwości. Spółki wypłacające zawarły w tej sprawie umowy z pocztą, negocjując wysokość opłat za przesłanie pieniędzy przekazem pocztowym.

Spółki Tauron Wydobycie (przyjęła ok. 4,8 tys. wniosków) i Lubelski Węgiel Bogdanka (ok. 2,8 tys. wniosków) nie przekazały dotychczas PAP informacji dotyczących złożonych do resortu energii wniosków o dotację oraz możliwych terminów rozpoczęcia wypłaty środków.

Ustawa o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla weszła w życie w październiku, a wnioski o 10-tysięczną rekompensatę były przyjmowane do 18 listopada. W końcu listopada nastąpiła nowelizacja budżetu państwa, dzięki czemu możliwe jest uruchomienie ponad 2,3 mld zł dotacji na wypłatę rekompensat przez spółki.

Przedsiębiorstwami wypłacającymi świadczenie - zgodnie z ustawą - są: Spółka Restrukturyzacji Kopalń, Jastrzębska Spółka Węglowa, Tauron Wydobycie i Lubelski Węgiel Bogdanka.

Wcześniej wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski wyrażał nadzieję, że rozpoczęcie części wypłat będzie możliwe już w okolicach Barbórki - obchodzonego 4 grudnia Dnia Górnika, jednak procedury związane z przekazaniem środków budżetowych do spółek nie zostały do tego czasu zakończone. Resort energii od początku procedowania ustawy w Sejmie zapowiadał, że wypłata świadczenia ma nastąpić do końca 2017 roku. Obecnie spółki nie informują, czy uda się zakończyć proces wypłacania środków przed końcem roku, czy też część uprawnionych może otrzymać świadczenie w styczniu.

Liczbę osób uprawnionych do rekompensat szacowano na ponad 235 tys. osób. W ustawowym terminie, do 18 listopada, wpłynęło nieco ponad 236 tys. wniosków o świadczenie. W miniony czwartek w Sejmie wiceminister Tobiszowski mówił, że w sumie przyjęto ponad 240 tys. wniosków. Podlegają one stosownej weryfikacji pod kątem potwierdzenia uprawnień danej osoby do rekompensaty.

Prawo do bezpłatnego węgla było elementem wynagrodzenia górników i świadczeniem dla emerytów i rencistów; był to rodzaj zobowiązania państwa wobec pracowników kopalń, jednym z warunków umowy o pracę. Rekompensaty otrzymają emeryci i renciści, którzy mieli ustalone prawo do deputatu (w naturze albo ekwiwalentu pieniężnego), a którym świadczenie zawiesiły spółki węglowe. (PAP)

autor: Marek Błoński