Coraz częściej wyniki ankiet informują nas o braku satysfakcji i znużeniu pracowników. Badanie przeprowadzone przez Conference Board na początku tego roku wykazało, że mniej niż połowa Amerykanów jest zadowolonych ze swojej pracy. Jest to znacznie mniej niż 20 lat temu, gdy spełnieni pracownicy stanowili 61% ogółu.

Wyniki badania opinii przeprowadzonego wśród osób, które niedawno podjęły swoją pierwszą pracę są jeszcze bardziej alarmujące. Nie więcej niż 39% pracowników poniżej 25 roku życia deklaruje satysfakcję z wykonywanej pracy.

Z kolei dr Garry Gelade wraz ze swoim zespołem badał różnice w zaangażowaniu pracowników w funkcjonowanie organizacji w 49 krajach, sprawdzając, czy największy wpływ miały tam gospodarka, cechy osobowości mieszkańców, czy wartości kulturowe. Naukowcy stwierdzili, że zaangażowanie w wykonywanie obowiązków służbowych jest różne w różnych częściach świata i ma ścisły związek z ogólnie pojmowanym „szczęściem” przedstawicieli danego kraju lub kultury. Co ciekawe, badacze twierdzą, że „poziom zarobków i siła gospodarki narodowej... nie ma wpływu na stopień zaangażowania pracowników w wykonywanie swoich zadań.”

„Uważamy, że w szczęśliwych krajach ludzie są otoczeni przez pozytywnie nastawionych kolegów i koleżanki, którzy z przyjemnością wykonują swoją pracę”, mówi Gelade. „Dzięki temu mogą spełniać się zawodowo w miłej atmosferze, więc są pozytywnie nastawieni do swoich pracodawców”.

Gelade uznał Brazylię, Izrael i Cypr za kraje, gdzie pracownicy są najbardziej zaangażowani w sprawy swoich przedsiębiorstw. Na przeciwległym końcu skali znalazły się Rosja i Japonia.

Australia, Holandia i Szwajcaria zostały uznane za "najszczęśliwsze" kraje, podczas gdy Łotwa, Bułgaria i Federacja Rosyjska wydają się być najmniej szczęśliwymi państwami. „W mało szczęśliwych krajach”, mówi Gelade, „atmosfera w pracy może stać się przygnębiająca, a pracownicy mają skłonność do przenoszenia negatywnych uczuć na firmy, w których pracują. W Japonii, ludzie udają zaangażowanie. Na przykład, rzadko biorą urlopy. Jednak jest to głównie spowodowane naciskiem wywołanym przez grupy rówieśnicze i społeczne, co niekoniecznie przekłada się na poczucie zaangażowania w życie przedsiębiorstwa”.

„Korporacje wkraczające na nowe rynki nie powinny być zaskoczone niskim poziomem zaangażowania pracowników w niektórych krajach. Taka sytuacja nie musi wynikać z błędów w zarządzaniu, gdyż często jest to konsekwencja ogólnego poziomu szczęścia, ekstrawertyzmu i neurotyzmu siły roboczej w danym państwie”.

źródło: interia.biznes.pl, 5 grudnia 2007 r.