W porównaniu z poprzednią wersją projektu w istotny sposób zmieni się definicja osób wykonujących pracę zarobkową (innych niż pracownicy), które mogą tworzyć związki lub do nich przystępować. Dotychczasowa propozycja zakładała, że chodzi o zatrudnionego świadczącego pracę osobiście, za wynagrodzeniem i na innej podstawie niż stosunek pracy, który nie zatrudnia innych osób (niezależnie od podstawy wykonywania obowiązków; warunek ten jest konieczny, ponieważ korzystanie z usług podwładnych wskazuje, że wykonujący pracę jest w istocie przedsiębiorcą i powinien zrzeszać się w ich organizacjach, a nie związkach zawodowych). Nowa wersja projektu przewiduje dodatkowe, wspomniane powyżej wymogi. Obie przesłanki, czyli nieponoszenie ryzyka gospodarczego związanego z wykonywaniem pracy oraz wykazywanie interesów zawodowych, które można chronić grupowo, mogą wywoływać wątpliwości. Teoretycznie każdy, kto prowadzi działalność gospodarczą (a więc także samozatrudnieni) ponosi ryzyko z nią związane. Oczywiście prawo do koalicji ma przysługiwać tylko wykonującym pracę zarobkową, a nie klasycznym przedsiębiorcom (a więc jedynie tym samozatrudnionym, którzy są najczęściej związani tylko z jedną firmą i w praktyce ich działalność zależy od współpracy z nią). Pomimo tego nowy wymóg może skutkować rozbieżnościami w ocenie tego, czy konkretny zatrudniony, który prowadzi własną firmę, ma prawo przystępować do związku zawodowego.

[-DOKUMENT_HTML-]

Jeszcze więcej wątpliwości wzbudza druga z wymienionych przesłanek. Przepisy nie precyzują bowiem, jakie interesy grupowe mogą być podstawą do zrzeszania się (czy chodzi np. o lepsze warunki wynagradzania dla całej grupy zawodowej lub zatrudnionych wykonujących podobne obowiązki, wyższe standardy bezpieczeństwa i higieny pracy, bonusy pracownicze, zasady rozwiązywania umów itp.). A to także może wywoływać różnice interpretacyjne. Związki zawodowe obawiają się, że dzięki temu pracodawcy zyskają sposób na kwestionowanie członkostwa poszczególnych zatrudnionych w organizacjach zakładowych.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna