Przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego Ryszard Zbrzyzny powiedział w środę, że po pierwszych negocjacjach z udziałem mediatora, które odbyły się w lipcu, najtrudniejsze są rozmowy właśnie na temat wypłaty jednorazowej premii wyrównawczej za ubiegły rok w kwocie 2 tys. zł oraz dokonania dodatkowego odpisu na ZFŚS w kwocie 500 zł na pracownika.

„Może już po czwartkowym spotkaniu coś się zmieni i w tych dwóch sprawach. My jesteśmy otwarci i liczymy na porozumienie. Zarząd np. zadeklarował w kwestii przeszeregowań kategorii płac zasadniczych takie rozwiązanie, które w tzw. widełkach płac spowoduje zmianę dla 6 proc. zatrudnionych” - powiedział Zbrzyzny.

Dodał, że ustna deklaracja jest też w przypadku postulatu w sprawie wprowadzenia w krajowych spółkach grupy kapitałowej KGHM Polska Miedź S.A. Pracowniczego Programu Emerytalnego na wzór funkcjonującego w spółce KGHM Polska Miedź S.A..

ZZPPM domaga się również likwidacji tzw. premii motywacyjnej i wprowadzenia tych kwot do stawek płac zasadniczych dla „motywowanych” taką premią pracowników.

„Chodzi o to, że w różnych oddziałach firmy, gdzie obowiązuje ten sam układ zbiorowy, są różne sposoby wynagradzania, motywowania. My chcemy doprowadzić do jednolitych, klarownych zasad wynagradzania” - powiedział Zbrzyzny.

[-DOKUMENT_HTML-]

Szef ZZPPM podkreślił, że związkowcy widzą szansę na porozumienie, by spór ich związku z zarządem nie musiał się skończyć spisaniem protokołu rozbieżności.

„KGHM Polska Miedź S.A. konsekwentnie prowadzi stały i otwarty dialog ze stroną społeczną. Dzięki regularnym spotkaniom i pełnemu zaangażowaniu wypracowaliśmy optymalną płaszczyznę do współpracy. Strona społeczna z entuzjazmem przyjęła ostatnie rozwiązania proponowane przez zarząd spółki. Zdarzeniem bezprecedensowym była również zmiana w ZUZP dla pracowników KGHM, w wyniku której przeszeregowaliśmy o jedną kategorię najniżej zaszeregowanych dla wszystkich stanowisk” - powiedział w przesłanym PAP komunikacie Andrzej Zbróg, dyrektor naczelny ds. zarządzania strategicznego.

„Liczne rozmowy i wola porozumienia zaowocowały dziś wzajemnym zaufaniem. Co ważne, strony ustaliły, że kolejne spotkanie odbędzie się bez obecności mediatora z ramienia ministerstwa. Jest to dla stron bardzo dobry znak, dający szansę na szybkie rozwiązanie sporu zbiorowego” – dodał Andrzej Zbróg. (PAP)